Muzeum Józefa Czechowicza w Lublinie…

Darmowy hosting zdjęćSpacerując jedną z uliczek tego bardzo starego miasta…zauważyliśmy muzeum poświęcone Józefowi Czechowiczowi…Wstępujemy w skromne progi tego małego muzeum…Gdyby nie tablica nad drzwiami…pewnie minęlibyśmy je…


Darmowy hosting zdjęć Muzeum mieści się bowiem nad kawiarnią…

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Muzeum Czechowicza kryje prawdziwe skarby…za szkłem możemy zobaczyć rękopisy jego dzieł…ale nie tylko ich…są tu również listy pisane przez niego…
Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć

W tak małym miejscu zebrano tak wiele…Odkryło przed nami nie znanego nam wcześniej Czechowicza…

Darmowy hosting zdjęć

Darmowy hosting zdjęć
Warto było zobaczyć muzeum poświęcone Józefowi Czechowiczowi…

10 uwag do wpisu “Muzeum Józefa Czechowicza w Lublinie…

  1. Dziękuję Ci za możliwość zwiedzenia dzięki Twojemu blogowi muzeum Czechowicza, którego twórczość bardzo cenię. Gdyby nie spanikował i nie schował się przed bombardowaniem Lublina w bramie jakiejś kamienicy, może przeżyłby wojnę. A tak żył tylko 36 lat.
    Serdecznie pozdrawiam.

    Polubienie

  2. Witaj przedwiośniem za oknem
    Tak…. Pogoda za oknem niezwykła, jak na tę porę roku. Może więc i ja powinnam wybrać się w podobną podróż?
    Cieszę się, że się odezwałaś i ciepłe słowo przesłałaś. Wiem, pewnie myślisz, że przesadzam, ale słów ogrzewających serce nigdy nie jest za dużo, zwłaszcza w dzisiejszym świecie. Wielu z ludzi potrzebuje wsparcia, zrozumienia, aby ktoś nas wysłuchał. Dla mnie to też jest szczególnie ważne.
    Dziś postanowiłam, że prześlę drogą mleczną do Ciebie list. Nie wiem czy będzie długi czy krótki. Zobaczymy…
    Cieszę się z każdej wiadomości od Ciebie, słowa… ale też mam świadomość, że to ulotne. Zawsze można je skasować, wrzucić do kosza. Może więc je wydrukuję i przewiąże czerwoną wstążeczką?
    Pewnie nigdy się nie spotkamy…. A jeśli nawet, to może przejdziemy obok siebie nie wiedząc że ja to ja a Ty to Ty.
    Jednak cieszę się, że jesteś.
    Pozdrawiam Cię ciepło i jeśli czasami spoglądasz nocą w niebo pomyśl sobie o kimś kto siedzi na księżycu i mleczną drogą pisze do Ciebie listy
    Kończę i jeszcze trzy słowa zostawiam – Pamiętam, Jestem, Pozdrawiam…

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Hanna Badura Anuluj pisanie odpowiedzi