Bieszczadzkie połoniny.

Podróżując szlakiem bieszczadzkich cerkwi. Zachwycaliśmy się urokliwymi połoninami. Przy malowniczo wijącej się drodze był niewielki parking, postanowiliśmy zatrzymać się na nim na malutką przerwę. 

Widoki zapierały dech w piersiach, to było coś pięknego. Urokliwe pagórki. 
Droga wiła się między górami, co rusz ukazując nam bieszczadzkie połoniny. 
Byliśmy tak urzeczeni tymi krajobrazami, że zapomnieliśmy zrobić więcej zdjęć. Byliśmy zachwyceni Bieszczadami. Urzekła nas ta soczysta zieleń traw. 

9 uwag do wpisu “Bieszczadzkie połoniny.

  1. Tyle się mówi o plażach nad Bałtykiem, jeziorach na Mazurach, górach w Zakopanem, a o innych rejonach Polski prawie się milczy. My na Podkarpaciu do Bałtyku i Mazur mamy bardzo daleko, ale mamy ukochane, przecudne, w miarę jeszcze dzikie Bieszczady. Aby je poznać i zwiedzić, trzeba przyjeżdżać wielokrotnie, a one potrafią przyciągać.
    Pozdrawiam z Podkarpacia – Ania

    Polubienie

  2. Gdy oglądałam Twoje zdjęcia, od razu przypomniał mi się polski film „Wilcze echa” z niezapomnianym Markiem Perepeczko i innymi wspaniałymi aktorami. To była polska wersja westernu, tylko że akcja nie działa się na preriach, lecz na połoninach.
    Serdecznie pozdrawiam.

    Polubienie

Dodaj komentarz