Kaplica z zamku w Starej Lubownii.

Spacerując po zamkowych zakamarkach, zawitaliśmy przed zamkową kaplicę. Również niepozornie wyglądająca fasada, kryła unikatowy sakralny skarb, a był nim ołtarz główny. To w tej kaplicy, a właściwie w jej podziemiach ukrywano polskie insygnia koronne. Dziś możemy zobaczyć tylko ich kopie. Kaplica została wpasowana w otaczające zamek mury obronne. Gdy po raz pierwszy ją zobaczyliśmy, o mały włos minęlibyśmy ją. Przypomina raczej małą kamienicę niż kaplicę. Z tego powodu można ją ominąć.

ff512cbdee22406d58f1caa6e5e15fa6.jpg
1645a7ba9051280e12685a9b967273d1.jpg
5ae84320dd4a611c8424ce33ef6bbfd6.jpg
f9834650103aceaf47b6a734fd2f2a42.jpg
d07563a39b7984b0670ecf9976fdface.jpg
Na powieszonych reprodukcjach możemy zobaczyć jak wyglądała kaplica w czasach świetności zamku, że ołtarz głównych był o wiele bardziej okazały niż jest teraz. Widać po pustych niszach, że brakuje ołtarzy bocznych, czy ambony. Może kiedyś wrócą na swoje miejsce, by kaplica była w całości. W tej chwili można powiedzieć zieje pustką.
6b79e3c1ddc2855fabb1a2e3c38dde5a.jpg
5f7b3e1a831d60736b2d1cb76af4135b.jpg

d6460a13d42b6fbbdebf9aef056370e7.jpg
3753a64603def840daf714199e07c1db.jpg
dcee2487eee6e19a1be278f437b2b24b.jpg
baf9a64c1b97a28008deebd3c5826de0.jpg
1eb455751c82b8065a44908f17a46762.jpg
7b12a87d0a225bbcff88207c4b0c23ac.jpg
To jedna z najskromniejszych kaplic zamkowych jakie widziałam.Brakuje w niej fresków czy innych malowideł ściennych. Na zewnątrz również nie ma oznak, że to budynek sakralny, o jego sakralności świadczy jedynie niewielki cmentarz umiejscowiony przed kaplicą.
c26c21083fe4a882e07b827e018d7ed1.jpg
d0dfa7a3a576a30b5a467598699c0f2c.jpg
75e963fe103e970c8b111d5c75eb160d.jpg
3fc185bc16f1f1f2c251afabdce4aca8.jpg
efb73c6e0f06b003426269f5f79df700.jpg

Na dachu kaplicy powinien znajdować się krzyż, który by tą budowlę kojarzył z miejscem sakralnym.

11 uwag do wpisu “Kaplica z zamku w Starej Lubownii.

  1. Rzeczywiście patrząc z boku trudno domyślić się, co kryje się w środku. Dzięki Twojemu opisowi na pewno jej nie ominę, gdybym kiedyś znalazła się na zamku w Lubovni 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz