Uwielbiam Kraków, jego magiczną atmosferę. Lubię spacerować uliczkami tego królewskiego miasta. Dziś chcę was zaprowadzić przed maleńką świątynię należącą do Karmelitanek Bosych.
Ta unikatowa nosi podwójne wezwanie, jest z zewnątrz bardzo skromny, a jednocześnie przyciąga uwagę. Otwarta furtka zaprasza by przekroczyć jej skromne progi, korzystamy z tego zaproszenia. Przed wejściem na wysokim cokole stoi figura Matki Boskiej.
Wnętrze świątyni również jest bardzo skromne wręcz ascetyczne i tą prostotą czy wręcz ascetycznością nas urzekł. Nie jest przeładowany barokowymi sztukateriami czy złoceniami nie ma tu praktycznie żadnych zdobień.
Brak tu licznych złoceń znajdujących się w innych krakowskich kościołach. Co czyni go bardzo przestronnym jak na małe rozmiary.
Małe też jest ładne…..
Pozdrawiam serdecznie..:-)
PolubieniePolubienie
Mój komentarz uciekł?
Kościółek malutki ale ładniutki.
Pozdrawiam serdecznie..:-)
PolubieniePolubienie
Ach ten nasz cudowny Kraków. Od A do Z zachwycający.
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Kościół z zewnątrz jest bardzo skromny, ale pełen uroku. Muszę kiedyś zobaczyć tę niedużą świątynię 🙂
PolubieniePolubienie
Na UJ-cie studiowała nasza córka, jeździliśmy tam często. To moje ukochane miasto. W tym cudnym kościółku nie byłam. Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
I can see why you love Krakow
PolubieniePolubienie
Ascetyczny barok to oksymoron. Ten po prostu jest ubogi, tyle że to ubustwo faktycznie w kontekscie przeładowania innych barokowych kościołów robi przyjemne wrażenia.
PolubieniePolubienie
komentarz znikl
PolubieniePolubienie
co sie dzieje z komentarzami?
PolubieniePolubienie
nie moge dac komentarza
PolubieniePolubienie
Looks a nice church
PolubieniePolubienie